Murielle Gagnebin w Polsce – rocznica urodzin Józefa Czapskiego

Światowe zainteresowanie osobą Józefa Czapskiego. 123 rocznica urodzin malarza. 

2 kwietnia 1896 roku urodził się Józef Czapski. Taka data jest w jego metryce, choć w dokumentach osobistych, które na co dzień używał, widnieje data 3 kwietnia.

Jedną z osób, które poznały Czapskiego jest Murielle Gagnebin szwajcarska, emerytowana profesor Université Sorbonne-Nouvelle, członek La Société Psychanalytique de Paris oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki (AICA), która przylatuje z tej okazji do Polski. W Krakowie i Warszawie spotka się z polską publicznością. To także spotkanie wokół jej najnowszej, wydanej po francusku w 2019 r., książki „Czapski. Peintre du quotidien”. Warto także wspomnieć, że wizyta Murielle Gagnebin w Polsce to bardzo ważny moment, gdyż jest to już jedna z niewielu osób, które miały to szczęście, że poznały Czapskiego jeszcze w pełni sił i mogły słuchać jego opowieści malarskich i uczyć się od niego patrzenia na świat. Tłumaczył jej wiele aspektów ze swego malarstwa. Ujęła to w swoich książkach.

W 1974 roku jako studentka filozofii, literatury francuskiej i niemieckiej na Uniwersytecie Genewskim napisała pierwsza monografię o malarstwie Czapskiego, która została wydana w języku francuskim przez Wydawnictwo L’Age d’Homme – Slavica. (Czapski. La main et l’espace” Czapski. Ręka i przestrzeń) To dzięki tej publikacji, twórczością autora „Oka” zainteresował się marszand Richard Aeschlimann, który ufundował malarzowi comiesięczne stypendium, co skutkowało tym, że dzisiaj znacząca ilość jego obrazów znajduje się w Chexbres (Szwajcaria).

Murielle Gagnebin, gdy miała 23 lata, po raz pierwszy zobaczyła obrazy polskiego malarza u swojej profesor, Jeanne Hersch . Było to w 1969 r. Od tego czasu do dzisiaj jest jego cichą promotorką.

Dzięki wsparciu FUNDACJI SUSEIA, która zorganizowała jej pobyt w Polsce, profesor Murielle Gagnebin odwiedzi  – po raz pierwszy-  ojczyznę malarza i zobaczy zrekonstruowany w Krakowie jego pokój z Maisons-Laffitte, w którym przeżył ponad 40 lat, Będzie podróżowała szlakiem instytucji, w których zobaczy obrazy swojego mistrza. Odwiedzi w Warszawie m.in. Muzeum Narodowe,   Muzeum Archidiecezji oraz Galerię aTAK. Potem uda się do Kurozwęk, gdzie w pięknym Pałacu (stale) jest pokazywana jedna z największych prywatnych kolekcji obrazów autora wykładów o Prouście.

3 kwietnia o godz. 18.00 odbędzie się wieczór autorski  Murielle Gagnebin w Pawilonie Józefa Czapskiego w Krakowie (poprowadzi go Elżbieta Skoczek i  kierownik Muzeum Hutten – Czapskich, Agnieszka Kosińska). Dodatkową atrakcją będzie wykład o malarstwie autora „Na nieludzkiej ziemi” bogato ilustrowany obrazami z prywatnych kolekcji.  Do południa autorka zobaczy wszystkie obrazy malarza, które są w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie (także te nieobecne na wystawie w Pawilonie). Konsul Generalny Francji w Krakowie, Frédéric de Touchet zaprosił prof. Murielle Gagnebin i Elżbietę Skoczek, dyrektor Festiwalu Józefa Czapskiego na uroczysty obiad. Na pewno w czasie spotkania pojawi się temat wystawy dzieł malarza we Francji.

4 kwietnia w Instytucie Francuskim w Warszawie Murielle Gagnebin wygłosi opowieść o aktualności malarstwa Czapskiego (Warszawa, godz. 18.00 w Mediatece Instytutu Francuskiego w Polsce, ul. Widok 12)

5 kwietnia przed południem Ambasador Francji w Polsce, Pierre Lévy będzie gościł autorkę.

– Cieszę się, że po otwarciu Pawilonu Józefa Czapskiego w Krakowie w 2016 roku, Festiwalu Józefa Czapskiego, który odbywał się w wielu miejscach w Polsce, Francji i Petersburgu w 2017 i 2018 roku teraz pojawiają się nowe wydania książek o Czapskim i autorstwa Czapskiego. Dotyczy to zarówno rynku francuskiego, jak i amerykańskiego. Mam nadzieję, że dzięki działaniom wielu osób, środowisk w końcu uda się zorganizować wielką wystawę jego malarstwa we Francji, w kraju, w którym ponad 50 lat żył polski malarz. –powiedziała Elżbieta Skoczek, dyrektor Festiwalu Józefa Czapskiego, autorka strony www.jozefczapski.pl, prezes Fundacji SUSEIA (organizatora Festiwalu Józefa Czapskiego).

–  Czapski nie jest tak awangardowy jak Strzemiński i Kobro, ale wiele jego dzieł, jego fascynacja kręgiem kultury francuskiej i jego kontakty z bardzo ważnymi osobami we Francji (by wspomnieć tutaj tylko generała de Gaulle’a, czy André Malraux) to wystarczający pretekst do tego, żeby w końcu zaistniał w świadomości Francuzów, w kulturze francuskiej. Zbliża się także rocznica przyjazdu kapistów do Paryża, więc ten wątek też jest pretekstem do podjęcia wyzwania, by pokazać polskie malarstwo. Poza tym, przytoczę słowa Mariusza Cieślika: Jeśli potrzebujemy ambasadorów sprawy polskiej, trudno o kogoś lepszego niż Czapski. I w pełni się z tym zgadzam – dodała dyrektor Festiwalu Józefa Czapskiego, Elżbieta Skoczek.

W Stanach Zjednoczonych, w najważniejszej amerykańskiej serii wydawniczej „New York Review of Books”, Antonia Lloyd- Jones przetłumaczyła na angielski najważniejszą książkę Czapskiego „Na nieludzkiej ziemi” (Inhuman Land. Searching for the Truth in Soviet Russia, 1941-1942 – brzmi tytuł angielskiego przekładu). Amerykanin, Eric Karpeles podjął się próby napisania biografii malarza, której tłumaczenie z języka angielskiego ukazuje się także teraz na rynku polskim pt. „Prawie nic. Józef Czapski. Biografia malarza”. Spojrzenie Amerykanina i przybliżenie anglojęzycznej społeczności postaci świadka Katynia uruchomiło mechanizm promocji autora . To bardzo ważne dla recepcji malarstwa Czapskiego. Poznanie go jako malarza, pisarza przez cudzoziemców, to nowe otwarcie na jego osobę i myśl. Miłośnicy Prousta na pewno ucieszyli się tłumaczeniem na angielski wykładów Czapskiego wygłaszanych dla współwięźniów w obozie w Griazowcu (książka ukazała w tłumaczeniu Erika Karpelesa pt: „Lost Time. Lectures on Proust in a Soviet Prison Camp”).

Józef Czapski, Musée d’art Moderne de Paris, kolekcja prywatna , Francja.

– Od obcokrajowców otrzymuję zapytania przez stronę internetową www.jozefczapski.pl  dotyczące tego, co napisał Józef Czapski, ale także pojawiają się pytania: gdzie w Polsce można zobaczyć jego obrazy? – mówi Elżbieta Skoczek, autorka tekstów na stronie. To chyba najlepszy czas, by promować Polskę nie tylko przez krajobrazy, podkreślanie, że mamy Damę z łasiczką Leonarda da Vinci. Warto zacząć promocję Polski przez ukazanie bogactwa także polskiego malarstwa. Nie mamy się czego wstydzić. Może uda mi się i pierwszym malarzem promującym Polskę będzie właśnie Józef Czapski. Pojawią się duże plakaty, chociażby w metrze paryskim, które będą zachęcały do przyjścia na wystawę jego dzieł, które pokazywały  teatr codzienności, teatr paryskich ulic, barów, teatrów… W samej Francji jest ponad 200 obrazów (ujętych w tworzonym Catalogue raisonné dzieł Józefa Czapskiego) i dlatego też prowadzę rozmowy (przy wsparciu żyjących jeszcze przyjaciół Czapskiego m.in. profesor Murielle Gagnebin), które – mam nadzieję, doprowadzą do tego, że będzie można zaprosić publiczność do oglądania malarstwa Czapskiego we Francji. Przypomnijmy, w 2010 roku były prowadzone bardzo już zaawansowane rozmowy z Musée d’Art Moderne de la Ville de Paris w sprawie wystawy. Niestety, z różnych względów, nie udało jej się zrealizować. Dlatego warto wrócić do rozmów i to właśnie FUNDACJA SUSEIA robi.

Pomysł promocji Polski poprzez sztukę to pomysł znakomity i pada we Francji na bardzo podatny grunt.- mówi Tomasz Rudomino dyrektor Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Paryżu. Francuzi niemal od zawsze byli otoczeni przez wyśmienite malarstwo, co krok mają znakomite muzea czy galerie. Są z jednej strony nasyceni, a z drugiej głodni nowych wrażeń artystycznych. Badania ich wyborów kierują uwagę na właśnie taki aspekt. W swoich podróżach wybierają te miejsca, które oprócz walorów czysto turystycznych mają kontekst intelektualny, kulturowy. Mogą to być sale koncertowe, albo np. muzea wzornictwa czy malarstwa. To ich nakręca. Dlatego uważam, że pomysł, aby twórczość Czapskiego wpleść w tryby machiny promocyjnej uważam za znakomity. Po pierwsze to malarz niemal francuski. Tutaj tworzył, był blisko wielu zdarzeń artystycznych i znanych ludzi sztuki we Francji. To wreszcie prawdziwa ikona polskiego patriotyzmu, znakomity pisarz i obserwator. Jego wrażliwe pisarstwo uczyniło zeń doskonałego myśliciela, filozofa i estetę. Myślę, że właśnie Jego twórczość mogłaby być jutrzenką nowego otwarcia w promocji Polski nie tylko we Francji ale na całym świecie. Dodam jeszcze, że we Francji nie jest obca sztuka Strzemińskiego, Kobro, Lebensteina, Opałki czy Abakanowicz, ale Józef Czapski kieruje jeszcze uwagę na nasz kraj poprzez swoją subtelną myśl społeczną, daje poczucie bliskości ludzi i ziemi. To jakiś rodzaj tęsknoty, który się u niego objawiał, ale dla wielu Francuzów mógłby by to być znak, impuls do odwiedzania naszego kraju. To, tak jak Yukio Mishima skłania do odwiedzin Japonii i tu widzę podobny potencjał…

Jedno z polskich wydawnictw zleciło napisanie biografii malarza Andrzejowi Franaszkowi, który od wielu miesięcy przegląda bardzo dokładnie archiwa Józefa Czapskiego i osób z nim związanych. Jest więc szansa,  że w końcu poznamy wiele nowych wątków z życia wnuka Emeryka Hutten –Czapskiego. Archiwum Józefa Czapskiego i jego siostry Marii w Krakowie to bogate źródło dla wielu badaczy; muszą tylko chcieć je przeglądać i opisywać.

Fundacja SUSEIA, organizator Festiwalu Józefa Czapskiego jest koordynatorem wizyty Murielle Gagnebin w Polsce. Oprócz Krakowa i Warszawy, na zaproszenie Michała Popiela de Boisgelin odwiedzi Pałac w Kurozwękach, gdzie na co dzień można oglądać ponad 20 obrazów polskiego malarza. Jest to największa kolekcja prywatna w Polsce, pokazywana  publiczności na stałej wystawie. Murielle Gagnebin przekaże – w darze do galerii z obrazami Józefa Czapskiego w Kurozwękach – bolkę (miskę), w której malarz przygotowywał farby. Na jej dnie i bokach są jeszcze oryginalne farby, którymi malował. Przekazany zostanie także wazonik, który pojawia się na obrazach, jego martwych naturach.

Inne artykuły: